A to mój kolejny pomysł na wykorzystanie nadprogramowych bananów. I przy okazji nieco twardego już rogala maślanego, który nie został skonsumowany na czas :-)
Składniki
1 duży rogal maślany (lub 2-3 bułki maślane) - mogą być nieświeże
niepełna szklanka mleka
3 jajka
2 łyżki brązowego cukru
2 banany
1. Jajka rozbij widelcem, dolej mleko i wymieszaj
2. Rogala pokrój na grubsze kromeczki, wkładaj je na kilka sekund do mieszkanki jajecznej i układaj w naczyniu żaroodpornym.
3. Pozostałe mleko z jajkami wylej na poukładane kromki. Odstaw na 15 minut, żeby mleko nasączyło pieczywo
4. Pokrój banany w plastry i powkładaj je między kromki rogala. Posyp brązowym cukrem i wstaw do piekarnika do 180 st. na około 20-25 minut.
5. Podawaj ciepłe, fajnie smakuje z zimnym mlekiem
smacznego!
Cudowne :) Smakują mi zapiekane tosty nawet ze zwykłego chleba, więc jak dopiero muszą smakować zapiekane rogale... Oj, chciałabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam;)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńLubię takie puddingi chlebowe... rogalikowe :)
OdpowiedzUsuń